Artykuły prasowe
|
Lokal AnzeigerWyd. 24.03.1909r. Emil Breitag, NeuwarpGazeta ukazywała się trzy razy w tygodniu: w środę, piątek i niedzielę.
|
|
Unser Pommerland. Heft 7-8.1934r. Wyd. Fischer & Schmidt, StettinZeszyt specjalny poświęcony powiatowi Ueckermuende. W treści artykułów informacje dotyczące również Nowego Warpna. Ozdobą zeszytu są rysunki Hansa Hartiga, a także zdjęcia z Nowego Warpna.
|
|
Życie Warszawy Nr 311952
Jeden z licznych artykułów prasowych opublikowanych po otwarciu miasteczka dziecięcego w Podgrodziu. Tu w relacji "Młoda Rzeczpospolita" mamy możliwość zobaczyć kilka oryginalnych zdjęć z ówczesnego Podgrodzia.
|
|
Panorama. Rzeczpospolita szczęśliwa Wyd. 1956 r. RSW PrasaArtykuł z nr 29 tygodnika "Panorama" z 1956 r. Autorzy artykułu: Katarzyna Ryboń i Karol Harędziński opisują życie miasteczka dziecięcego w Podgrodziu. Na załączonych zdjęciach widać szczęśliwe dzieci.
|
|
Na końcu rybiego ogona. W.Karwan1962r. nie ustalono wydawcyOpis zauroczonego pięknem naszego miasteczka dziennikarza z wyjątkowymi fotografiami prezentującymi m.in. dawną szkołę przy ul. Poprzecznej i budynek przedszkola z ciekawej perspektywy.
|
|
Młodość ... po 700 latach. Jerzy KarpińskiWyd. 1963r. Kurier Szczeciński, Nr 114, SzczecinAutor pokazuje nam mieszkańców NW w związku z 700-leciem praw miejskich, które mieliśmy nabyć w 1263r.(niestety, nie podaje źródła tej informacji, a nabycie praw miejskich przez NW nie jest dokładnie datowane). Zgodnie z ówczesną polityką w 1945r. NW wróciło do Polski. Zaraz po wojnie miasto miało około 2000 mieszkańców, ale ich ilość zmalała do 360, po czym wzrosła do prawie 1200 w 1963r. Nie wiemy niestety jakie to przyczyny powodowały tak gwałtowne zmiany ludnościowe. Autor chyba nie mógł wtedy napisać, że część mieszkańców - Niemców, po wojnie przesiedlono na Zachód. Z artykułu dowiadujemy się o losach kilku pierwszych polskich mieszkańców NW: Edwarda Sibińskiego, Edmunda Kiragi, Kazimierza Adamowskiego i Marii Tomczak. Ważne też, że z okazji 700-lecia, w dwóch poprzedzających latach przeprowadzono remonty kapitalne 10 i bieżące 65 budynków.
|
|
Nowe Warpno. A. WeczerWyd. 1965r. Panorama Północy nr 30Autor odwiedził Nowe Warpno i nazbyt pospiesznie zanotował zebrane tutaj informacje. To, co później napisał jest bliskie prawdy, ale zbyt wiele w tym tekście nieścisłości. Dowiadujemy się z artykułu, że sąsiadujemy przez granicę z Alt-Warpen, a przy ratuszu, który jest na pl. Wolności, jest restauracja "Zatoka" (prawidłowo: Altwarp, pl. Zwycięstwa, restauracja "Rybacka"). Jeśli więc wierzyć autorowi, to w 1965r. w Spółdzielni Rybackiej "Certa" pracowało wtedy 50 osób, w Spółdzielni Pracy "Prefamat" - 60 osób i w Miejskim Zakładzie Gospodarki Komunalnej - 60 osób. Razem 170 osób na około 1250 mieszkańców. Proszę to porównać z obecnym zatrudnieniem. Na szczęście całkiem obiektywne są fotografie ilustrujące artykuł. Ta pokazująca rynek jest warta szczególnej uwagi, bo pokazuje dwie warpieńskie pompy. Pompa przed ratuszem, którą możemy podziwiać współcześnie, jest ze Szczecina(postawiono ją w 1978r.).
|
|
Kurier GminnyWyd. 1994r. Redakcja Kuriera Gminnego, Nowe WarpnoKurier Gminny powstał jako miesięcznik redagowany początkowo przez: Grażynę Dobrek, Irenę Masłowską, Beatę Kostkę i Piotra Masłowskiego. Był wydawany od października 1994r. do maja 1997r. W kolejnych numerach "Kurier" był coraz bardziej organem Zarządu Gminy i jego redagowanie przejęła faktycznie Małgorzata Torbé (Olszewska). Całość wymaga odrębnego opracowania.
Analiza zbioru wydanych numerów "Kuriera Gminnego" wykazuje błędy w oznaczeniu kolejnych wydań. Numer oznaczony "styczeń 19/95" jest numerem 16 ale ze stycznia 1996 r. To samo odnosi się do numeru 17/95 - jest to numer 17 z lutego 1996 r. Numer 20/95 jest numerem 20 z maja 1996 r. Od Nr 24/96 październik-listopad 1996 zmiana nazwy na "Nowowarpieński Kurier Gminny" Nr 27/97 jest błędnie oznaczony - zgodnie z kolejnością powinien to być numer 28/97.Jest to ostatni numer zbioru.
|
|
Tygodnik Polityka Wyd. POLITYKA Spółdzielnia Pracy, WarszawaArtykuły znalezione w "Polityce":
1. Polityka nr 28/1997. Jowita Flankowska - "Ssaki promowe", W odległej Warszawie dowiedzieli się, że można u nas skorzystać na zakupach w strefie wolnocłowej. Specjalny wysłannik opisał swoje wrażenia z zakupów i obserwacji "mrówek", czyli osób kupujących alkohol i papierosy dla innych za wynagrodzenie ( w tym celu "mrówka" pływa wielokrotnie w ciągu jednego dnia). Dziennikarka słusznie powołuje się w tej sprawie na opinię Zenona Owczarka.
2. Polityka nr 13/2001. Marcin Meller - "Pijany statek", Artykuł z podtytułem "Polsko-niemiecka wojna na Zalewie Szczecińskim". Kolejny artykuł o zakupach wolnocłowych w Nowym Warpnie, ale tym razem z konfliktem armatorów w tle. Potężne zyski armatorów ze sklepami wolnocłowymi na statkach spowodowały walkę o klienta, nie zawsze czystymi metodami. Armatorzy zarzucali sobie, a to brak sterów strumieniowych, a to brak odpowiednich dokumentów do żeglugi. Mimo chwilowych zaburzeń interes się kręcił i wszyscy byli zadowoleni. A należy podać, że były dni gdy odprawiano dziennie 8-12 tysięcy pasażerów. Autor podaje, że w 2000r. w Nowym Warpnie odprawiono blisko 2 mln pasażerów!
3. Polityka nr 20/2004. Jagienka Wilczak - "Szlaban w górę!". Polska bez granic. Artykuł o tym jak się zmieniła rzeczywistość po przesunięciu granicy Unii Europejskiej na wschód. 30 kwietnia 2004r. zlikwidowano strefę wolnocłową. Eldorado się skończyło. Nowe Warpno z dnia na dzień opustoszało.
4. Polityka nr 49/2005. Jerzy Kochanowski - "Granica w przybliżeniu". Pierwsze powojenne lata nad Odrą i Nysą. O skutkach decyzji mocarstw w Poczdamie i przesunięciu granicy Polski na zachód. Co dla nas ciekawe, autor pisze o zabiegach "przez cały 1946r." o korekty graniczne: "wskazywano na sztucznie podzielone miasta czy linie kolejowe łączące co prawda miejscowości w jednym państwie, ale po drodze przecinające parokrotnie granicę (np. Szczecin - Nowe Warpno lub Goerlitz - Zittau)".
5.Polityka nr 36/2007. Filip Stringer - "140 tysięcy za ostatni kurs" Filip Stringer odwiedził Nowe Warpno i opisał m. in. losy rybaków, którzy po wejściu do Unii Europejskiej zdecydowali się odejść z zawodu i otrzymać odszkodowanie za zezłomowanie swoich kutrów (tytułowe 140 tysięcy). Wśród nich są Piotr i Julek Budnikowie oraz Zbigniew Bartol. Po ich odejściu zostało w Nowym Warpnie 9 rybaków. Z tych pozostałych kilku też szykuje się do zmiany zawodu. W tle autor opisuje wystawę fotografii pokazujących niemiecką historię miasta Neuwarp i polską miasta Nowe Warpno zorganizowaną w hangarze po zamkniętym targowisku. Targowisko upadło po likwidacji strefy wolnocłowej. W tekście niestety jest błąd - w Neuwarp nigdy nie mieszkało 5 tys. ludzi (w latach 20-tych, które są wspomniane, było to ok. 2 tys.). Największa odnotowana liczba mieszkańców to 2239 w 1889r.
Jako ilustracji użyłem okładki "Polityki" z nr 9/2010
|
|
WPROST Wyd. Agencja Wydawnicz-Reklamowa Wprost sp. z o.o., Warszawa"Wprost" tylko raz pisało o Nowym Warpnie. W numerze 18 z 2000r. zamieszczono artykuł Ewy Ornackiej - "Wyspa skarbów". W obszernym artykule znajdujemy opis zakupów w strefie wolnocłowej, która dawała olbrzymie możliwości ludziom "przedsiębiorczym", ale tworzyła problemy w funkcjonowaniu służb odpowiedzialnych za utrzymanie portu i przejścia morskiego, i mimo potężnego potencjału nie przynosiła spodziewanych profitów miastu. O tym, że miasto nie ma chodników ze złota ( a powinno) mówi ówczesny burmistrz Grzegorz Torbe. O tym, że "mrówkom" naruszającym przepisy celne nic nie można zrobić mówi z kolei z-ca komendanta policji z Polic Andrzej Trela ( w 2010r. to już zastępca komendanta głównego policji). Do tego wszystkiego konflikt armatorów: polskiego i niemieckiego w walce o klienta. Na tym akurat korzystali amatorzy przednich trunków kupowanych za pół ceny sklepowej (lub nawet mniej)w Polsce.
Cały artykuł w archiwum "Wprost": http://www.wprost.pl/ar/1397/Wyspa-skarbow/?O=1397&pg=2. Jako ilustracji użyłem okładki "Wprost" z nr 5/2010.
|
|